Rano przy kawie czytałam dziś wywiad z Tomaszem Organkiem w sierpniowym „Zwierciadle” i raz za razem przechodził mnie dreszcz. Kolejna osoba doświadczona przez śmierć, w tym przypadku ojca. Zmarł, kiedy Tomek miał 16 lat. To co mówił jest mi bardzo bliskie. A może właśnie w taki sposób zmienia się postrzeganie świata kiedy śmierć nas dotknie? Człowiek przestaje drżeć przed śmiercią, akceptuje ją, akceptuje, że taka właśnie jest kolej rzecz, pojmuje życie w całości. Z drugiej strony, mając świadomość ulotności i kruchości, docenia życie, każdą chwilę. Wytwarza się w nim…