Wierzę w życie
Rzadko mi się zdarza, aby w ciągu jednego dnia aż dwa razy być w kinie i to na dodatek w różnych miastach. W zasadzie, pierwszy raz tak mi się zdarzyło :).Około południa wybrałam się z dziećmi na "Gwiezdne Wojny". Przez niemal cały grudzień oglądaliśmy razem wcześniejsze części. Nie mogliśmy się doczekać tej najnowszej. Ponad dwugodzinne widowisko bardzo nas zadowoliło. Nawet nie wiem kiedy ten czas upłynął. Wartka akcja, dużo nawiązań do poprzednich epizodów. Moja siedmioletnia córka nie mogła zrozumieć dlaczego Leia i Han Solo są…