Październik
I październik minął. Październik – dla mnie miesiąc aktywności, zmian i początków.W październiku m.in:- Wprowadziłam lekkie zmiany w kolorystyce mojego domu. Potrzebowałam energii, więc do szarości, brązów i błękitów dorzuciłam czerwień. I nareszcie kupiłam sobie dywan do salonu. Cieszyłam się z tego faktu jak dziecko. Tak miło teraz gołą stopą smyrać. I zrobiło się tak przytulnie w domu. Dobrze się teraz czuję. Mam tak po swojemu.- Obcięłam włosy. Poczułam jakby coś odpadło. Głowa lżejsza się zrobiła.- Zdjęłam literki m&t, które przyklejone były nad łóżkiem w…