Jung miał powiedzieć kiedyś coś takiego: „Ludzie wolą oceniać innych, ponieważ zrozumieć innych jest o wiele trudniej”, wymaga więcej wysiłku. Tak właśnie jest. Jeżeli coś jest niezgodne z naszą wizją, światopoglądem, oczekiwaniami, to pierwsza leci ocena. Ty taki i owaki, robisz mi to i tamto, a ja w tym taka i owaka. Ale kiedy włożymy trochę wysiłku, wejdziemy w buty tej drugiej osoby, spojrzymy na sytuację z jej puntu widzenia, dochodzi do zmiany optyki.

U mnie parę razy tak się właśnie zadziało. W momencie, gdy spojrzałam z drugiej strony, kiedy na głos wypowiedziałam kwestię tego drugiego, kiedy tę kwestię zapisałam, powtórzyłam, poczułam te słowa w ciele, wtedy zrozumiałam. Negatywne emocje ustąpiły.

Nie jestem najważniejsza na świecie, nie mam się co pysznić, każdy ma swoją prawdę i swój interes. Moja wolność kończy się tam, gdzie zaczyna Twoja.

Dodaj komentarz