Dziś króciutko. Chciałam się z Wami podzielić swym wzruszeniem.
Mój syn był na wycieczce w Krakowie. Jak zwykle kupił pamiątki z tego typu wyjazdu. Tym razem zakup był wyjątkowy. Do domu przywiózł te oto cztery figurki. „To nasza rodzina mamo. Długo szukałem, aby wszystko pasowało” – powiedział.
Tata jako anioł…
minika
16 Lis 2016…przepiękne…
Lumpola
16 Lis 2016Cudowne Moni <3
Doroteka
24 Lis 2016Ten komentarz został usunięty przez autora.